Z KRONIKI POLICYJNEJ: Tragiczne skutki mody na selfie

Do groźnego wypadku doszło w samo południe w miejscowości Brzeszcze, niedaleko Oświęcimia. "Na prostym odcinku drogi, przy doskonałych warunkach atmosferycznych, kierujący audi A4, 19-letni mieszkaniec Ćwiklic stracił panowanie nad kierownicą, wypadł z drogi i kilka razy dachował - relacjonuje aspirant sztabowy Marzena Barska. - Kierowca, który doznał jedynie kilku drobnych złamań przyznał, że celowo rozpędził audi do niemal 200 km/h i wjechał do rowu, gdyż postanowił zrobić sobie selfie w koziołkującym samochodzie."
Nie wiadomo, jak wiadomość o całym zdarzeniu przyjął ojciec dziewiętnastolatka, właściciel rozbitego samochodu.

Chwasty niedoceniane. Pokrzywa.

Pokrzywa (Urtica dioica) - gatunek rośliny z rodziny pokrzywowatych. Występuje w stanie dzikim na niemal wszystkich kontynentach. Często rośnie na zapomnianych grobach i miejscach pochówku. Szczególnie gęste skupisko tychże roślin, daje niemal stuprocentową pewność o znajdującej się w takim miejscu mogile zbiorowej.
Pokrzywa zawiera wiele makro- i mikroelementów oraz witaminy: A, K, B2 i C.
Ma również silne właściwości lecznicze. Picie naparu z pokrzywy skutecznie zwalcza cellulit i trądzik, a także łagodzi problemy związane z hemoroidami oraz znacząco podnosi libido. Obłożenie świeżo zerwanymi pokrzywami męskich narządów rozrodczych gwarantuje powiększenie ich rozmiarów oraz wydłuża erekcję. Natomiast w przypadku kobiet, pokrzywa stosowana dopochwowo skutecznie zapobiega niechcianej ciąży, dlatego często jest nazywana "rośliną tuż po".
O ile picie samego wywaru z pokrzywy przynosi same pozytywne skutki, o tyle połączenie go z innymi płynami potrafi być bardzo niebezpieczne. Najgroźniejsze zestawienia to:
a) pokrzywa i alkohol - silne zaburzenia osobowości, zwykle wyobrażenia o byciu politykiem, niekontrolowane tworzenie (idiotycznych) programów wyborczych i wygłaszanie ich gdzie popadnie,
b) pokrzywa i kawa - przypominające narkolepsję, częste zapadanie w głęboki sen  połączone z łysieniem plackowatym,
c) pokrzywa i mleko - utrata uzębienia objawiająca się błyskawicznym rozpuszczeniem szkliwa i zębiny, łącznie z korzeniami. Proces przebiega tak gwałtownie, że nieszczęśnik zaledwie po kilkudziesięciu sekundach wypluwa z ust szarobiałą papkę,
d) pokrzywa i napój typu cola - zdecydowanie najgroźniejszy koktajl. Wypicie kończy się gwałtowną śmiercią poprzedzoną wieloma godzinami nieprzerwanego orgazmu.
Zafascynowani tą rośliną Chińczycy planują zastąpienie roku smoka rokiem pokrzywy.

Z KRONIKI POLICYJNEJ: Dwóch polityków sprawcami kradzieży koryta

Szczęśliwe świnie przy odzyskanym korycie
W powiecie pszczyńskim z gospodarstwa hodowcy świń skradziono koryto. Złodziei, skutecznie spowalnianych przez rozmiary i ciężar łupu, udało się schwytać niedługo potem. Okazali się nimi dwaj, do niedawna, prominentni działacze jednej z partii politycznych, wyrzuceni dyscyplinarnie za machlojki finansowe.
Początkowo próbowali tłumaczyć kradzież nieoczekiwanym napadem kleptomanii, później przyznali jednak, że to niemożność dalszego funkcjonowania w oderwaniu od koryta pchnęła ich do tego haniebnego czynu.

Prestiżowe zawody Ironman przerwane z powodu fatalnej kondycji uczestników

Problemy kondycyjne już na starcie
Odbywające się w Auckland w Nowej Zelandii, słynne zawody triathlonowe zostały przerwane przez organizatorów z powodu beznadziejnej, by nie powiedzieć katastrofalnej, formy startujących.
Przypomnijmy, w zawodach Ironman uczestnicy mają do pokonania 4 km płynąc, 180 km na rowerze oraz 42 km klasycznego maratonu.
"Tak źle nie było jeszcze nigdy - powiedział Tom Morrison, z biura organizatora. - Największa grupa zawodników odpadła już po pływaniu. Większość musiała się wycofać z wycieńczenia, było też kilka naruszeń regulaminu, dyskwalifikacja ze względu na nieumiejętność pływania oraz jeden przypadek załamania nerwowego, kiedy to po dwóch godzinach, skrajnie zmęczony, ale szczęśliwy zawodnik wynurzył się z wody i wtedy oznajmiono mu, że wciąż jest po tej samej stronie jeziora.
Znacznie wzrosły też nasze koszty organizacyjne - dodał Morrison - gdyż na własną rękę musieliśmy uprzątnąć trzy czwarte parku rowerowego czyli kilka tysięcy rowerów, do których właściciele nie dotarli. W ostatniej konkurencji, maratonie, wystartowała już tylko garstka, a ostatniego uczestnika poddał lekarz na piętnastym kilometrze".
Po długich naradach, jury ostatecznie zdecydowało - mimo iż nikt nie dotarł do mety - przyznać nagrodę dla zwycięzcy temu, kto pokonał najdłuższy dystans. Ostatecznie zwyciężył więc niejaki Alex Stewart, nomen omen zwany przez znajomych Iron Manem od licznych metalowych płytek utrzymujących jego szkielet od czasu wypadku motocyklowego.  

Sensacyjne znalezisko entomologiczne

W trudno dostępnym rejonie górskim, na pograniczu Chile i Argentyny, przebywająca na obozie survivalowym grupa entomofobików natknęła się na spoczywające w zamarzniętym jeziorze, ciało gigantycznego szerszenia. Uczestnicy wyprawy, którzy w zimowych warunkach, z dala od prześladujących ich owadów, mieli poznawać tajniki radzenia sobie w niesprzyjającym środowisku, zostali wystawieni na ciężką próbę.
„Wszyscy byliśmy ogromnie zaskoczeni – relacjonuje Ubaldo Caballero, kierownik wyprawy. – Moi podopieczni początkowo sądzili, że mają do czynienia z atrapą, że to jeden z elementów szkolenia. Gdy przekonali się, że jest inaczej, wybuchła trudna do opisania panika. Najpierw wszelkimi sposobami próbowali przebić się przez pokrywający jezioro lód, aby, jak to mają w zwyczaju, w wodzie schronić się przed atakującymi owadami. Potem rzucili się do ucieczki.”
Ekipy poszukiwawcze miały bardzo utrudnione zadanie, gdyż entomofobicy rozproszyli się po całych Andach. Sporą grupę wyłowiono dwa dni później z Oceanu Spokojnego, co oznaczało, że w ekstremalnych warunkach pogodowych i terenowych, bez jedzenia i odpowiedniego wyposażenia pokonali ponad 100 km w zaledwie 48 godzin.