Sensacyjne znalezisko entomologiczne

W trudno dostępnym rejonie górskim, na pograniczu Chile i Argentyny, przebywająca na obozie survivalowym grupa entomofobików natknęła się na spoczywające w zamarzniętym jeziorze, ciało gigantycznego szerszenia. Uczestnicy wyprawy, którzy w zimowych warunkach, z dala od prześladujących ich owadów, mieli poznawać tajniki radzenia sobie w niesprzyjającym środowisku, zostali wystawieni na ciężką próbę.
„Wszyscy byliśmy ogromnie zaskoczeni – relacjonuje Ubaldo Caballero, kierownik wyprawy. – Moi podopieczni początkowo sądzili, że mają do czynienia z atrapą, że to jeden z elementów szkolenia. Gdy przekonali się, że jest inaczej, wybuchła trudna do opisania panika. Najpierw wszelkimi sposobami próbowali przebić się przez pokrywający jezioro lód, aby, jak to mają w zwyczaju, w wodzie schronić się przed atakującymi owadami. Potem rzucili się do ucieczki.”
Ekipy poszukiwawcze miały bardzo utrudnione zadanie, gdyż entomofobicy rozproszyli się po całych Andach. Sporą grupę wyłowiono dwa dni później z Oceanu Spokojnego, co oznaczało, że w ekstremalnych warunkach pogodowych i terenowych, bez jedzenia i odpowiedniego wyposażenia pokonali ponad 100 km w zaledwie 48 godzin.